Walmart, czyli kilka słów o handlu detalicznym

Codziennie w sieci supermarketów Wal-Mark zakupy robią miliony Amerykanów. Całkowita liczba placówek rozmieszczonych w wielu różnych krajach wynosi ponad 11 tysięcy, w których łącznie zatrudnionych jest niespełna 2 miliony ludzi. Zeszłoroczne zyski tej korporacji szacuje sie na kwotę bliską 15 miliardów dolarów. Wróćmy jednak do początków i prześledźmy rozwój sieci krok po kroku.
Wszystko zaczęło się już dość dawno, bo w 1962 roku, kiedy to niejaki Sam Bolton wpadł na pomysł otworzenia dużego sklepu spożywczego w stanie Arkansas. Klientom bardzo spodobała się możliwość zrobienia dużych zakupów w jednym miejscu, bez konieczności przemieszczania się od sklepu do sklepu. Biznes szybko okazał się bardzo dochodowy, dlatego też po upływie kilku lat Bolton zdecydował sie na otwarcie ponad dwudziestu nowych placówek na terenie całego stanu. Wszystko nadal funkcjonowało lepiej niż dobrze, dlatego niedługo potem nowe punkty sieci Wal-Mart pojawiły się także w stanach sąsiednich –Oklahomie i Missouri.

arkansas
Stan Arkansas- miejsce, w którym Walmart miał swój początek

Aktualnie Wal-Mart jest największą korporacją jeżeli chodzi o przedsiębiorstwa zajmujące się handlem detalicznym. Ogromny sukces finansowy zawdzięcza przede wszystkim swojej prostej polityce – oferowaniu klientom produktów o wysokiej jakości, w możliwie najniższych cenach. Opinie ekonomistów są zbieżne – najważniejszą grupą docelową sieci są ludzie o najniższych zarobkach. Z uwagi na ilość klientów, którzy codziennie odwiedzają supermarkety, dźwignię handlu sieci Wal-Mart należałoby więc określić jako „hurtowy detal”.

walmart-rozwoj
Walmart- gigant handlu detalicznego

Kilka lat temu zarząd korporacji wyszedł z projektem rozszerzenia zasięgu sieci na Europę. Plany te dotyczyły między innymi Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Danii oraz Polski. O ile udało im się wejść na rynek brytyjski (wykupienie sieci hipermarketów Asda), o tyle w kwestii polskiej nie doczekaliśmy się jeszcze jednoznacznych deklaracji.

Written by:

Be First to Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *