Polacy w Aston Martin

To, że Polacy się pracowici i potrafią odnieść sukcesy w międzynarodowych korporacjach, wiadomo od dawna. Polska kreatywność i dążenie do celu budzą podziw za granicami naszego kraju. Zwłaszcza teraz, kiedy podróżowanie i podejmowanie pracy w zagranicznych firmach jest dla Polaków tak proste, mogą się o tym przekonać tysiące pracodawców. Także te wielkie firmy o wieloletniej tradycji zatrudniają Polaków, którzy awansują i zajmują wysokie stanowiska. Tak jest w przypadku marki Aston Martin. Samochody te tworzyli i nadal to robią, Polacy.

Pierwszym znanym Polakiem, który piastował wysokie stanowisko w tej firmie, był Louis Zborowski. Po wojnie to Tadek Marek otworzył zupełnie nowy wymiar samochodów Aston Martin. Dzisiaj jego dzieło kontynuuje Maksymilian Szwaj.aston-martin-nowy

Nazwisko Louisa Zborowskiego pojawia się w dokumentach firmy już 7 lat po jej powstaniu. Louis miał wówczas 25 lat i okazał się tak barwną i charyzmatyczną postacią świata motoryzacji, że wkroczył do powszechnej świadomości. Warto zaznaczyć, iż sam Louis miał polskie korzenie, ale dość daleko. Przed wybuchem II wojny światowej Louis Zborowski był wielkim bogaczem, który prowadził wystawny tryb życia i kochał wyścigi. Przypomina nam to historię Wielkiego Gatsby. Odziedziczył to po ojcu, Eliocie Zborowskim, którzy do Wielkiej Brytanii przybył z Nowego Jorku wiedziony miłością do wyścigów, którym z resztą chciał się poświęcić. I on został zapamiętany jako ten, który wprowadził barwy narodowe do wyścigów. To dzięki niemu dziś kojarzymy m.in. ognistą czerwień z autami wyścigowymi z Włoch. Jednak Eliot zginął podczas jednego z wyścigów, a jego syn postanowił kontynuować spuściznę ojca. Bogata sierota, Louis Zborowski postanowił zainwestować swój kapitał w markę Aston Martin po tym, jak w 1920 roku wycofał się jej drugi założyciel. Wraz z Astonem Martinem Louis stworzył i ścigał się najbardziej barwnymi i najszybszymi bolidami ówczesnych czasów. Niestety, jeden z wyścigów we Włoszech okazał się tragiczny. Louis uderzył w drzewo i zginął mając zaledwie 29 lat.zborowski

Innym Polakiem, który stał się historią w Aston Martin, był Tadeusz Marek. Urodzony w Krakowie w 1908 roku od początku przejawiał miłość do motoryzacji. Studia na Politechnice ukończył w Berlinie, co stało się przepustką do pracy w Państwowych Zakładach Inżynieryjnych w Warszawie. Jest współtwórcą zespołu napędowego motocykla Sokół 1000. W trakcie wojny przeniósł się do Londynu, gdzie w końcu znalazł pracę w Astonie Martinie. Tu dał się poznać jako kreatywny i pracowity, co wywindowało go niemalże na sam szczyt. Jego jednym z najsłynniejszych dzieł było zaprojektowanie silnika sześciocylindrowego z aluminiową głowicą, który następnie był wykorzystany w modelu DB5 Jamesa Bonda w filmie Goldfinger.

Maksymilian Szwej z Astonem Martinem związany jest od grudnia 2016 roku, a już piastuje jedno z najważniejszych stanowisk w firmie, jest Dyrektorem Technicznym marki.

Written by:

Be First to Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *