Gigant ukarany

Unia Europejska bacznie patrzy na ręce wielkich firm, korporacji, które chcą w choćby najmniejszym stopniu wejść na rynek europejski. Pilnując interesów europejskich firm oraz pracowników organy i instytucje unijne rokrocznie analizują i karają wielkie koncerny za nadużywanie swojej pozycji względem mniejszych firm oraz na łamanie zasady konkurencyjności. Takie właśnie zarzuty od dłuższego czasu słyszała firma Alhabet, matka Google.
Komisja Europejska od kilku lat bacznie przygląda się działaniom amerykańskiego giganta. Podejrzenie łamania zasady konkurencyjności oraz łamanie przepisów antymonopolowych pojawiało się już w 2008 roku. Po długim przyglądaniu się sprawie, Komisja Europejska wydała w końcu decyzje o nałożeniu gigantycznej kary właśnie za łamanie przepisów antymonopolowych. unia-europejskaKara wyniosła dwa miliardy czterdzieści dwa miliony euro, to równowartość dziesięciu miliardów polskich złotych. To dwukrotnie większa niż się spodziewano. Przecieki i plotki z unijnych korytarzy mówiło o połowie tej sumy. Kilka tygodni temu mówiono raptem o jednym miliardzie euro. Gigant ma na wykonanie kary zaledwie dziewięćdziesiąt dni.
Cała sprawa dotyczyła usługi umożliwiającej porównywanie produktów za pomocą wyszukiwarki. Problem polegał na tym, że porównywarka produktów zawsze na pierwszym miejscu i to w sposób rzucający się w oczy, pokazywała swoje linki, swoje produkty, czyli należące do koncernu Alhabet. Zdaniem Komisji Europejskiej, miało to zakłócać bezstronność i obiektywność porównywarki na rzecz produktów własnych. Google oczywiście nie zgadza się z wymierzoną karą i zapowiada odwołanie.
Ale kara dla Alphabet w wysokości prawie dwóch i pół miliarda euro to dopiero początek kłopotów giganta. Komisja bowiem przymierza się do nałożenia kolejnych kar w postaci wypłaty pięciu procent uśrednionego dziennego obrotu. Jest to konsekwencja braku zmian dotyczących funkcjonowania serwisu. Do tego wszystkiego mają dojść kolejne nieprzyjemności za przewinienia aplikacji Google Play oraz reklam.
logoAlphabet naturalnie nie zgadza się z wszystkimi stawianymi zarzutami, argumentując, iż usługa ułatwiała wybór konsumentowi danego produktu. Pomija się jednak fakt, iż wyszukiwarka pokazywała produkty firmy lub jej spółek-córek na pierwszym miejscu, w sposób rzucający się w oczy nawet gdy dany produkt odbiegał od wyszukiwanego.
Komisja Europejska pokazuje, że nie ma wyjątków i każdy, kto będzie łamał podstawowe prawa rządzące rynkiem europejskim, będzie ponosił konsekwencje, choćby był najpotężniejszą firmą na świecie. Dbałość o interesy europejskich firm oraz o swobodny wybór obywateli europejskich przyświeca Komisji od czasów jej powstania.

Written by:

Be First to Comment

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *