Amazon znów na cenzurowanym

Amerykański gigant, największy na świecie sklep internetowy, znów znalazł się na cenzurowanym w Polsce. A to za sprawą opublikowanego w jednej z najbardziej poczytnych gazet w Polsce listu od pracownicy firmy. W liście kobieta wskazuje na nieludzkie warunki, jakie panują w Amazonie w Polsce, tajemnicze normy, których pracownicy nie znają, a muszą je osiągać. Zarzutów pod adresem centrum logistycznego sklepu internetowego jest dużo więcej.
W liście od pracownicy Amazona można dowiedzieć się, że sam magazyn jest dość trudnym do pracy miejscem. Nie ma bowiem okien, nie ma dostępu do naturalnego światła. Pracownicy są odcięci od świata zewnętrznego, bowiem są jedynie wyznaczone miejsca, w których można złapać internet. Na halę nie można zabrać ze sobą telefonu komórkowego. Tak odizolowany pracownik centrum logistycznego Amazona pracuje po dziesięć godzin dziennie przez cztery dni w tygodniu. Ma zmiany dzienne i nocne. Dużo czasu, w okresie szczytu komunikacyjnego nawet blisko 2 godziny, potrafi zająć dojazd do pracy lub/i do domu. Odizolowanie od otoczenia nie sprzyja pracy, co podkreśla w swoim liście pracownica Amazona.
Kolejnym utrudnieniem w pracy w największym e-sklepie na świecie jest rodzaj zadań, jakie pracownicy muszą wykonywać. Schylanie się, klękanie, podnoszenie, zdejmowanie z góry i wiele, wiele innych czynności, które wykonują zarówno dwudziestolatkowie jak i pięćdziesięciolatkowie. Według autorki listu, rodzaj pracy ie jest dostosowany do schorzeń oraz wieku czy płci pracownika. Zdarza się więc, że osoby z chorym kręgosłupem muszą dźwigać czy schylać się. Do tego wszystkiego zdarza się, że pracownik musi przemierzyć dystans ponad dwóch kilometrów wciągu dwóch godzin. Rekordziści przemierzają prawie dwadzieścia kilometrów w ciągu tygodnia pracy.
Przerwy w pracy są oczywiście wymagane prawem pracy w Polsce, jednak i tu pojawiają się zarzuty o braku krzeseł czy konieczności dojścia do miejsc wyznaczonych na przerwy, co także zabiera cenny czas na odpoczynek. Z toaletami także jest problem, bo wg pracownicy Amazona, nie ma ich na wszystkich piętrach, co zmusza do dłuższej przerwy w pracy. Oczywiście odejście od wykonywanych zadań jest monitorowane przez skanery.
Dział komunikacji Amazon odniósł się do stawianych zarzutów w liście twierdząc przede wszystkim, iż jest to pojedyncza opinia pracownika. Wskazuje, iż Amazon zapewnia darmowy transport swoim pracownikom, a przerwy są przestrzegane. Liczba krzeseł jest odpowiednia, gdyż zarówno na hali jak i w miejscach wyznaczonych na przerwy, takowe się znajdują. Co do liczby godzin wskazano, iż pracownicy są atrakcyjnie wynagradzani. Najniższa pensja wynosi 3.100 zł brutto. Do tego dochodzą premię i inne benefity z pracy w firmie. Dodatkowo każdy pracownik podczas rekrutacji jest uprzedzany o rodzaju pracy i o tym, że może być proszony do pokonywania dłuższych dystansów.