Bayer to jedna z największych niemieckich korporacji zajmujących się produkcją leków, produktów chemicznych oraz innych. Firma powstała w 1863 roku, a jej założycielami byli Friedrich Bayer i Johann Friedrich Weskott. Początkowo przedsiębiorstwo prowadzone było w Barmen, a od 1912 roku jego siedzibą jest Leverkusen. Dzisiaj jego kondycja ekonomiczna jest znakomita, choć podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy tylko 44,5 procent udzieliło absolutorium szefowi zarządu korporacji. To działania precedensowe. W historii firmy nie było jeszcze takiego przypadku.
Awantura na walnym zgromadzeniu firmy była niczym fala tsunami. Ponad połowa akcjonariuszy nie udzieliła absolutorium szefowi koncernu, który jest notowany na niemieckiej giełdzie papierów wartościowych, DAX. Generalnie to pierwszy taki przypadek koncernu notowanego w DAX. Dotychczasowy szef zarządu, Werner Baumann, miał przedstawić sprawozdanie z ostatniego zamykanego właśnie roku obrotowego firmy. Gniew udziałowców przerodził się w gorącą dyskusję, która trwała 12 godzin. Podczas spotkania padło wiele krytycznych opinii i trudnych pytań do szefa zarządu. Udziałowcy wskazywali, że za czasów poprzedniego zarządu firma Bayer stała się najcenniejszym niemieckim koncernem, natomiast w chwili obecnej wartość akcji firmy spadła o połowę. Padały oskarżenia, że dawny gigant farmaceutyczny stał się karłem. Wszystko rozchodziło się o przejęcie amerykańskiej firmy Monsanto, która odpowiedzialna jest za produkcję materiałów siewnych, ochronę roślin, biotechnologie czy digitalizacji rolnictwa. Jak przekonywał szef zarządu, Baumann, Bayer i Monsanto doskonale się uzupełniają pod względem produktów oraz branży. Przejęcie amerykańskiej firmy sprawiło, że Bayer stał się numerem jeden na światowym rynku agrarnym. To ma przełożyć się na sytuację finansową firmy już w 2022 roku. Tymczasem udziałowcy są wściekli i nie przyjmują tych informacji. Ich interesuje fakt, że wartość ich pakietu akcji spadła o niemalże 40 procent. To są wyraźne straty, z których zarząd ma się wytłumaczyć.
Firma Bayer przejęła amerykańskiego giganta po tym, jak w Stanach Zjednoczonych przegrał on dwa ważne procesy sądowe z użytkownikami swojego sztandarowego produktu i zasądzeniu na rzecz pozywających milionowych odszkodowań. Bayer przejmując firmę ściągnął na siebie 13 tysięcy podobnych spraw sądowych. To zdaniem akcjonariuszy błędna ocena ryzyka związanego z przejęciem Monsanto.
Ostatecznie Rada Nadzorcza poparła dotychczasowy zarząd, więc zmian personalnych w Bayer na razie nie będzie. Nie można jednak ukryć, że brak zaufania akcjonariuszy do poczynań zarządu jest sporą rysą wizerunkową dla samego Baumanna, jak i dla całego przedsiębiorstwa.
Kłopoty w Bayer
CategoriesSkandale Światowi giganci
Written by:Kinga
Be First to Comment