ZARA

W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, rynek odzieżowy na świecie był dość szczelny i wąski. Gdy w 1975 roku nijaki Amancio Ortega otworzył pierwszy sklep odzieżowy pod nazwą ZARA. Nikt wówczas nie mógł przypuszczać, że właśnie ta malutka firma odzieżowa osiągnie tak wielki, globalny sukces. Ta hiszpańska marka przyniosła swojemu właścicielowi tytuł jednego z najbogatszych ludzi na świecie.
Sukces tej hiszpańsiej marki odzieżowej miał wiele aspektów. Przede wszystkim firma zaoferowała fajne i niedrogie ubrania w miejskim stylu, choć co prawda nie to wyróżniło firmę na tle innych, światowych gigantów. To, co wyróżniło firmę spośród wielu innych, był sposób dystrybucji odzieży. Do tej pory sklepy rzucały dwie, góra trzy nowe kolekcje na sezon, co czyniło zakupy nudnymi. Klientki musiał długo czekać, by kupić coś nowego, modnego. ZARA to zmieniła. Ortega postanowił prezentować co klka tygodni nowe modele ubrań. Dzięki temu, ZARA nadążała za szybko zmieniającą się modą, a w jej sklepach można było dostać najmodniejsze ciuchy. Do tego ubrania te schodziły całkiem szybko, co nie powodowało dodatkowych kosztów związanych z ich magazynowaniem. To wprowadzanie nowych kolekcji co chwilę zyskało nawet swoją fachową nazwę „instant fashions”. Od projektu do towaru na półce mijało zaledwie 15 dni.
Do sukcesu tego schematu działania musiał zostać włączony system komputerowy, który ułatwiłby dystrybucję i generalnie komunikację. Ortega potrzebował pomocy, z którą przyszedł Jose Maria Castellano. Zaprojektował on specjalny system komputerowy, który pozwolił na skrócenie czasy dystrybucji do dziesięciu, maksymalnie piętnastu dni.
Kolejnym krokiem do sukcesu było zatrudnienie ogromnej liczby projektantów. Ich liczba sięgała 200 osób, co dawało gwarancję szybkiego reagowania na to, co się dzieje w świecie mody. Młodzież z większych miast w Hiszpanii szybko pokochała ZARĘ za te innowacyjne rozwiązania, co przełożyło się na komercyjny sukces firmy. To z kolei skłoniło władze firmy do wyjścia poza Hiszpanię i rozpoczęcia podboju rynków na całym świecie. Pierwszy zagraniczny sklep został otworzony w portugalskim Porto. Później Inditex, spółka będąca właścicielem firmy ZARA, weszła na rynek Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Następnie zwrócono się ku Europie – najpierw jej południowemu odcinkowi. Zarę pokochały Greczynki, Włoszki czy mieszkańcy Malty. W końcu ZARA zawitała także do Europy Środkowowschodniej, w tym do Polski. Jeszcze do niedawna jej ubrania były dla większości Polaków zbyt drogie, jednak z biegiem czasu oraz „wzbogacaniem się” społeczeństwa, na ubrania tej marki stać było coraz więcej osób.